Dżihad jak joga
Jak by Pan opisał europejski sposób postrzegania i definiowania globalnego zagrożenia terroryzmem? Czasem można odnieść wrażenie, że europejscy politycy nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji... Zarówno spora część europejskich elit akademickich, albo raczej – większość intelektualistów z Europy Zachodniej, jak i wiele rządów państw Starego Kontynentu przez lata ulegało wpływom krajów naftowych. W 1973 r. kryzys paliwowy wystraszył polityczną i gospodarczą elitę Europy Zachodniej, która obawiała się powtórki z bojkotu naftowego 1969/1970. Tak zwany petro-dżihad, o którym często wspominam w moich książkach, zdeterminował europejskie podejście do relacji międzynarodowych, a w dalszej kolejności zaważył na stosunku do dżihadu na kontynencie. Przedstawicielstwa europejskie często przysługiwały się krajom naftowym w poszczególnych regionach, a więc i siłą rzeczy ideologii wahabizmu i salafizmu. Placówki akademickie pośrednio lub bezpośrednio finansowane ze środków petrobiznesu odradzały rządom europejskim, a później instytucjom Unii Europejskiej, przeciwstawianie się tym ideologiom w celu uniknięcia konfliktu z krajami naftowymi. Nawet po zamachach na Nowy Jork (2001 r.), Madryt (2004 r.), Londyn (2005 r.) oraz po wielu incydentach o podłożu terrorystycznym w Holandii, we Włoszech, Francji, w Belgii, Niemczech i Skandynawii, eksperci Unii Europejskiej nadal obstawali przy niedefiniowaniu zagrożenia jako dżihadu. Na przestrzeni wielu lat spotkań i
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...