Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Przeszłość jako przedmiot dumy

Dodano: 01/10/2008 - Numer 3 (371)/2008 NP
Poprzednie miesięczniki
Przywołanie władzy W tej zdumiewającej retoryce wszystko jest rosyjskie. Zwłaszcza bezczelne połączenie łagodności z siłą. W kraju, w którym władcy byli prawie zawsze satrapami, istniał mit przywołania władzy. Pokojowo nastawione plemiona ruskie nie chciały rządzić, przywołały więc władców z zewnątrz, Rurykowiczów. Ten mit przywołania władzy i odżegnywania się od wszelkiej przemocy przez samych Rusinów należy do stałych elementów rosyjskiej duszy. Zupełnie inaczej Rosję postrzegał Zachód. Nie miał on wątpliwości co do dzikości Rosjan. Nie stanowiło to jednak przeszkody dla fascynacji tym wschodnim krajem. Przeciwnie, owa fascynacja karmiła się rosyjskim nieokrzesaniem. Emil Cioran nie był osamotniony w przekonaniu, że Rosja to kraj młody, do którego należy przyszłość. Cóż z tego, że prawie nie ma cywilizowanej historii, jeżeli jego możliwości są niemal nieograniczone. Podczas gdy stary Zachód – już wtedy – przeżył prawie wszystko i upodobnił się do zmęczonego liberała, który nie podejmuje działania w strachu przed naruszeniem czyichkolwiek praw. Rosja nie ma skrupułów. Rosja jest transgresywna i zdobywcza. W dychotomii starości i młodości jest obecne jeszcze jedno wyobrażenie, jakie Zachód dzieli z Rosjanami, którzy nieraz mówili o sobie, że są narodem plastycznym, nieukształtowanym jeszcze, że wszystko przed nimi. Dostrzegał to Piotr I, który kazał chłopom zgolić brody i uczynił z tego jeden z elementów realizacji własnej wizji Rosji. Okrucieństwo
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze