Janusz Szpotański. Na fali życia
Nazwisko Janusza Szpotańskiego spopularyzował w Peerelu Władysław Gomułka. I sekretarz KC PZPR 19 marca 1968 roku na spotkaniu warszawskiego aktywu partyjnego odniósł się we właściwy sobie sposób do twórczości Szpotańskiego i napisanego przez niego utworu – opery „Cisi i gęgacze, czyli bal u prezydenta”. Zdaniem Gomułki „Cisi i gęgacze” to „reakcyjny utwór, ziejący sadystycznym jadem nienawiści do naszej partii. Utwór ten zawiera jednocześnie pornograficzne obrzydliwości, na jakie zdobyć się może człowiek tkwiący w zgniliźnie rynsztoku, człowiek o moralności alfonsa”. Opera „Cisi i gęgacze, czyli bal u prezydenta” Janusza Szpotańskiego powstała w 1964 roku. Jak sam autor mówił – źródłem inspiracji były „przygotowania Czerwonego do obchodów dwudziestej rocznicy Polski Ludowej”. Cichymi nazwał bezpiekę – funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, a gęgaczami warszawską inteligencję kontestującą rzeczywistość PRL. Władysława Gomułkę przedstawił jako Gnoma, a prezydentem, u którego odbywał się bal, był Jan Józef Lipski, wówczas jeden z czołowych gęgaczy, którego Szpotański darzył szacunkiem, ale uważał za niezdolnego, zbyt dobrodusznego, by mógł się w sposób skuteczny postawić komunistom. „Cisi i gęgacze”, czyli utwór zakazany Szpotański obnażył głupotę i tępotę komunistów, w tym samego Gomułki Gnoma, pisząc o nim m.in.: „Gnomie, coś Polskę przez tak długie lata wpędził skutecznie w bez wyjścia kabałę”, ale też słabość i bojaźliwość
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...