Rosja i cztery paradoksy
„Czy Putin zagraża Europie”? Tak, zagraża mimo że Rosja słabnie. Tak, zagraża, mimo że władza samego Putina w Rosji słabnie. Tak, zagraża, mimo że rosyjskie społeczeństwo jest dziś najbardziej krytyczne wobec własnej władzy od dwóch dekad, przynajmniej od czasów Jelcyna.
Pierwszy rosyjski paradoks wynika z historii tego kraju. Od wieków było tak, że im bardziej Rosja „biała”, a później „czerwona” słabła gospodarczo, im miała większe problemy wewnętrzne, tym bardziej była agresywna w swojej polityce zagranicznej. To klasyczna próba ucieczki „do przodu” w kierunku polityki imperialnej, mocarstwowej. To samo dzieje się teraz. Federacja Rosyjska słabnie ekonomicznie, traci wpływy w swoich tradycyjnych strefach oddziaływania choćby w Azji Środkowej czy szerzej: w obszarze postsowieckim, ale napina polityczno-militarne bicepsy na Bliskim Wschodzie. Ten teatr jest dość skuteczny, bo licytując ponad to, co ma w politycznych kartach, Moskwa wymusza, aby Zachód liczył się z nią bardziej niż powinien to czynić w oparciu o jej realną siłę.
Drugi paradoks polega na tym, że Rosja, która przez wieki dbała o to, aby Zachód dzielić, aby państwa Zachodu skłócać, aby rozbijać zachodnią wspólnotę cywilizacyjną przez faworyzowanie gospodarczo-polityczne niektórych krajów – w ostatnich latach jednocześnie robi wszystko, aby… Zachód zjednoczyć. Inwestuje w relacje dwustronne na przykład z Niemcami, Francją, Włochami czy Holandią – jednocześnie swoimi działaniami
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...