Cena honoru
Obu braci ukształtowało Wilno. Jednak choć Józef Mackiewicz niewątpliwie w życiu kierował się zawsze zasadami moralnymi, Stanisław pogubił się, odsunął na bok wartości moralne, o czym mogą świadczyć choćby jego kontakty z funkcjonariuszami komunistycznych służb specjalnych. W przeciwieństwie do Józefa, Cat gotów był opuszczając emigrację, poświęcić swój honor dla lepszego, wygodniejszego życia, a to lepsze życie mieli mu zapewnić komuniści.
Bieżący rok związany jest z dwiema ważnymi rocznicami dotyczącymi Stanisława Cata-Mackiewicza: 18 lutego minęła 55. rocznica jego śmierci, 18 grudnia minie 125. rocznica urodzin. Należałoby dodać jeszcze jedną ważną datę, która stanowiła istotną cezurę w życiu pisarza, a mianowicie 65 lat temu, 14 czerwca 1956 roku, przyjechał do PRL-u z długoletniego pobytu na emigracji.
Właściwie należałoby zacząć od przedstawienia: Stanisław Cat-Mackiewicz, brat Józefa – bo to twórczość młodszego o sześć lat brata Józefa dominowała w ostatnich kilkudziesięciu latach w polskich dyskursach politycznych, literackich wywoływała spory. Dzięki wznowieniu w ostatnim czasie dzieł Cata, a także wydaniu listów, powrócił on do krwiobiegu polskiej literatury historycznej i politycznej.
Boże, dopomóż w słusznej walce
Wspominając Cata, nie sposób nie pisać o jego oryginalnej osobowości, słabościach – a miał ich sporo – nie możemy jednak tracić z oczu jego wkładu w rozwój polskiej myśli politycznej
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...