Zostawili nas w opałach, to niech teraz negocjują
Ucieczka zawsze jest ostatecznością. Afgańczycy uciekają do Iranu, Pakistanu, gdzie są traktowani w okropny sposób. Pakistan zresztą bardzo się wzbogacił na uchodźcach z Afganistanu. Zastanawiam się, dlaczego debata nagle dotyczy obaw przed kolejną falą imigracyjną zamiast tego, jak sprawić, by Afgańczycy nie musieli uciekać z własnych domów. Dla mnie osobiście to jest upokarzające – z Lailą Noor, przewodniczącą i założycielką stowarzyszenia Independent Afghan Women Association, rozmawia Olga Doleśniak-Harczuk.
Co Pani czuła, śledząc ostatnie wiadomości z Afganistanu?
Ból i bezsilność. Nie rozumiem, jak można było tak po prostu opuścić tych ludzi.
Wiedziała Pani jednak, że taka sytuacja nastąpi, Stany Zjednoczone od pewnego czasu nosiły się z zamiarem wycofania wojsk.
Oczywiście. Już wiele miesięcy temu zdawałam sobie sprawę, że Stany Zjednoczone wyjdą z Afganistanu. Administracja prezydenta Donalda Trumpa od początku 2020 roku prowadziła negocjacje z talibami, śledziłam te rozmowy. Negocjacje toczyły się w Katarze bez udziału afgańskiej strony rządowej. Wtedy też na mocy porozumienia zobowiązano rząd Afganistanu do wypuszczenia z więzień 5 tys. talibów. W zamian talibowie mieli m.in. zapewniać, że nie będą atakować Stanów Zjednoczonych. W porozumieniu między USA a talibami zabrakło mi wtedy nie tylko zaangażowania w cały proces rządu afgańskiego, lecz także poruszenia tak ważnych wątków,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...