Babcia Ania była pełna miłości
Uważam, że Babcia jest cały czas wśród nas. Wolna i silna Polska była tym, czego pragnęła, i znając Jej charakter, na pewno nie zrobiła sobie wolnego – mówi Piotr WalentynowicZ, wnuk Anny Walentynowicz, który występuje w filmie „Skąd przychodzimy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?”, w rozmowie z Sylwią Krasnodębską.
Wkrótce na antenie TVP premiera filmu dokumentalnego o Pana Babci, Annie Walentynowicz „Skąd przychodzimy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?” w reżyserii Krzysztofa Wojciechowskiego. Gdyby nie praca nad tym filmem, nie dowiedziałby się Pan, że Babcia była Ukrainką?
Przez ponad pół wieku Babcia żyła w przekonaniu, że cała Jej rodzina została wymordowana przez Niemców. Pod koniec lat 90. z radością poinformowała nas, że odnalazła swoją rodzinę na Ukrainie. W okolicach roku 2000 poznałem Jej siostrę Olę, która przyjechała odwiedzić Babcię w Gdańsku. Gdzieś mi umknęło, że jest to rodzina ukraińska. Tuż przed wylotem do Smoleńska Babcia poprosiła mnie, żebym po jej powrocie z Katynia pojechał z Nią i moją siostrą samochodem do jej rodziny, tak żebyśmy się wszyscy poznali. Niestety do Katynia nie dotarła. Tak więc zdecydowanie mogę stwierdzić, że gdyby nie praca nad filmem, nie poznałbym sióstr i braci Babci oraz Jej rodzinnych stron. Jeśli chodzi o ukraińskie korzenie Babci, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, lecz z punktu widzenia budowania pewnego mostu między Polską a Ukrainą ma to już duże znaczenie. Ten metaforyczny most jest dla
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...