Redaktor i jego Zeszyty
W styczniu 1962 roku ukazał się pierwszy numer „Zeszytów Historycznych”, wydawanych przez Instytut Literacki w Paryżu i środowisko paryskiej „Kultury”. Przez prawie 50 lat istnienia „Zeszyty” były jednym z najważniejszych ośrodków polskiej historiografii – tworzyły emigracyjny, historyczny dyskurs, ogniskowały istotny punkt refleksji zarówno nad polskimi dziejami, jak ich rolą w teraźniejszości. Stały się nie tylko inspirującym projektem wydawniczym, lecz także swego rodzaju nieformalną instytucją, której szefował współzałożyciel i szef Instytutu Literackiego oraz „Kultury”, Jerzy Giedroyć. Był jednym z ostatnich wielkich Redaktorów polskich, a jego osobowość stanowiła rdzeń intelektualnej działalności w Maisons-Laffitte.
Zeszyty Historyczne” to zjawisko. Fenomen, który na gruncie historiografii, kultury i polityki znaczy tak wiele, iż w krótkim tekście – niejako z założenia – trudno nawet je wszystkie pobieżnie opisać i wymieć. Sam szereg znakomitych postaci, których pióro naznaczyło charakter kolejnych „Zeszytów” – historyków, wojskowych, ludzi kultury i polityków, dziennikarzy oraz „historyków-amatorów” – stanowi długą listę fascynujących osobowości. A co dopiero, gdy dodamy konteksty dotyczące poruszanych spraw i tematów, wspomnień i źródeł, recenzji czy tekstów o charakterze epitafijnym (m.in. wspaniale pisanych pożegnań wybitnych przedstawicieli polskiej historiografii), a wreszcie cały obszar refleksji politologicznej i politycznej.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...