NKWD i Gestapo. Sojusz dwóch diabłów
NKWD ściśle współpracowało z Gestapo na długo przed podpisaniem paktu Ribbentrop–Mołotow – co wyszło na jaw dzięki ujawnieniu archiwów KGB na Ukrainie dopiero w ostatnich latach. Okazuje się, że sowiecka bezpieka wydawała niemieckiej uciekinierów szukających w państwie Stalina ratunku przed Hitlerem.
Począwszy od roku 1938 aż do inwazji niemieckiej w 1941, sowiecka tajna policja wysyłała setki uchodźców w ręce Gestapo, aby ci zostali uwięzieni, poddani torturom i w wielu przypadkach zginęli. Początkowo dotyczyło to głównie obywateli niemieckich, lecz później ta współpraca rozszerzyła się także na innych. Współpraca między NKWD a Gestapo jeszcze przed podpisaniem paktu Ribbentrop–Mołotow początkowo dotyczyła deportacji obywateli niemieckich i austriackich: były to kontakty formalne, mające na celu sprecyzowanie czasu przybycia i liczby deportowanych. Ale też w listopadzie 1938 roku podpisano porozumienie między III Rzeszą a ZSRS, w którym wyraźnie mówiono o zacieśnieniu współpracy między aparatami bezpieczeństwa obu totalitaryzmów. Później, w latach 1939–1940, po podpisaniu paktu Ribbentrop–Mołotow, odbyło się kilka wspólnych konferencji NKWD i Gestapo w Polsce, która została podzielona między dwa sojusznicze mocarstwa.
Powrót z „raju”
Pakt Ribbentrop–Mołotow był zaskoczeniem dla wielu, dla niektórych wręcz szokiem. Najbardziej chyba dla niemieckich komunistów. Nie tylko dla tych, którzy prowadzili konspiracyjną
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...