Spotkania z Korą
Michał Pepol, kompozytor i wiolonczelista Royal String Quarted, dotarł do archiwalnych, niepublikowanych wcześniej nagrań Olgi Jackowskiej. Jej głos i fragmenty utworów wpisał we własne kompozycje, podejmując z twórczością Kory równoprawny muzyczny dialog. Ludowa kołysanka z Roztocza, reggae zbudowane ze śmiechu i wypowiedzi artystki – to tylko niektóre z niespodzianek, które czekają na fanów Maanamu.
Może nie powinno nas dziwić, że dopiero kilka lat po śmierci Olgi Jackowskiej ukazują się pierwsze płyty innych wykonawców z repertuarem „Maanamu”. Zespół był przecież tak silnie nacechowany osobowościami i unikalnym talentem muzyków, że próba jakiejkolwiek ingerencji w ich twórczość jest przedsięwzięciem niezwykle ryzykownym. Być może trzeba było znaleźć własny klucz do utworów Kory, tak jak udało się to przed kilkoma miesiącami Ralphowi Kamińskiemu, albo zdobyć się na odwagę i podjąć z jej twórczością równoprawny, artystyczny dialog. Płyta Michała Pepola „Kora Nieskończoność” udowadnia, że jest to absolutnie możliwe.
Sama odwaga to jednak za mało, trzeba było również wyjątkowej muzycznej wrażliwości oraz doświadczenia. Szczęśliwie więc archiwalne nagrania, w tym często utwory i fragmenty występów wcześniej niepublikowanych, trafiły do rąk Michała Pepola – wiolonczelisty i kompozytora, znanego m.in. z grupy Royal String Quarted.
Pepol miał świetną intuicję, by połączyć wokale Kory z własnymi, autorskimi kompozycjami, a także
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...