Cud w Newport
Powrót Joni Mitchell na festiwal w Newport był ogromnym zaskoczeniem. Piosenkarka otoczona solidnym wsparciem dużo młodszych muzyków dała tamtego dnia fantastyczny występ. Zapis ubiegłorocznego koncertu ukazał się wreszcie na płycie. Od kapitalnej zabawy przy „Big Yellow Taxi” aż po łzy wzruszeń w „Both Sides Now” – warto doświadczyć tych niezapomnianych emocji.
Choć miesiące wakacyjne zazwyczaj nie należą do szczególnie obfitych w nowe wydawnictwa, to w tym roku nikt raczej nie mógł narzekać. Lato było bardzo udane pod względem koncertowym. I to nie tylko ze względu na liczne wydarzenia i festiwale, lecz także dzięki znakomitym zapisom koncertów, które w ostatnich tygodniach miały swoją premierę. Wśród nich znalazły się dwie szczególnie ważne płyty – Boba Dylana „Shadow Kingdom” oraz Joni Mitchell „At Newport”. Wspominam o tych dwóch albumach, bo pod wieloma względami wydają się podobne. Dylan i Mitchell, dwie muzyczne legendy XX wieku, w zasadzie niemal rówieśnicy, u schyłku kariery wracają do swoich pierwszych piosenek, by zmierzyć się z nimi jeszcze raz.
Bob Dylan, mimo sędziwego już wieku, zachował regularność w dostarczaniu słuchaczom kolejnych płyt, jeśli nawet nie nowych nagrań, to przynajmniej archiwalnych bootlegów. Występ Joni Mitchell, który miał miejsce na Newport Festival w ubiegłym roku, był zaś ogromnym zaskoczeniem. Artystka od wielu lat zmagała się z chorobami, a wykryty w 2015 roku tętniak mózgu wyłączył ją z
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...