Olimpijski medal wygrzebany w zgliszczach powstańczej Warszawy
„W dniu pierwszym Powstania dom mój, w którym się urodziłem (Gęsta 18) został spalony. Grzebiąc w zgliszczach znalazłem żeton – nagrodę za mistrzostwo z wyrytą datą i nazwiskiem, jak również medale olimpijskie” – pisał Józef Lange, czyli Żelazny Józio, legionista Piłsudskiego. Odnalezione w zgliszczach w 1944 roku srebrne medale były pierwszymi w historii polskiego sportu medalami olimpijskimi zdobytymi 20 lat wcześniej, w 1924 roku, przez polskich kolarzy na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Ulica Gęsta na Powiślu była w XIX wieku zagłębiem garbarni. Pod numerem 16 w połowie XIX wieku istniał „interes białoskórniczy” – garbarnia rodziny Bauerfeindów. W 1854 roku były tu dwa drewniane domy. Około roku 1870 roku Bauerfeindowie wznieśli na tej posesji piętrową kamienicę. Zaś po numerem 18 mieściła się kolejna garbarnia, należąca do rodziny Langów. To z tej rodziny wywodził się przyszły olimpijski medalista. Z wykształcenia, a jakże by inaczej, mistrz garbarski…
W pierwszym dniu Powstania Warszawskiego Niemcy spalili całą ulicę Gęstą wraz z garbarniami. Wiosną 2024 roku studenci Uniwersytetu Warszawskiego, zmierzający wiosną do BUW-u, czyli Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, mijają tylko jeden adres na Gęstej, czyli dom sióstr Urszulanek przy Gęstej 1. I nie mają pojęcia, jakie znaczenie miał na tej spalonej uliczce dla historii polskiego sportu…
Połamany rower i łowienie rybek przy kolarskim torze
„Warszawa, pierwsze lata XX w. Mały
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...