Franciszek – ostateczny blamaż „Kościoła otwartego”
Jedno trzeba przyznać papieżowi Franciszkowi. W Polsce łączy on ponad podziałami politycznymi. Poza nielicznymi wyjątkami, jego prorosyjskie wypowiedzi są krytykowane przez najróżniejsze środowiska, od katolickich tradycjonalistów po lewicę. Jednymi z największych oponentów Franciszka okazali się też kapłani i publicyści stojący po stronie tzw. Kościoła otwartego i postępowego. Ludzie tacy jak Kramer, Sowa, Mądel czy Terlikowski wręcz prześcigają się w pełnych oburzenia odezwach, w których piętnują prorosyjskość papieża. Dowcip jednak polega na tym, że Franciszek jest idealnym reprezentantem i „produktem” wspomnianego „Kościoła otwartego”.
Najbardziej przerażającym elementem kolejnych wypowiedzi papieża Franciszka, dotyczących inwazji Rosji na Ukrainę, jest to, że układają się one w spójną całość. Trudno tu mówić o pomyłce, wyrwaniu z kontekstu czy manipulacji. Akurat w sprawach geopolitycznych papież okazuje się być zaskakująco konsekwentny, dużo bardziej niż w kwestii doktryny chrześcijańskiej.
Chrześcijaństwo usprawiedliwiające zbrodnie
Z perspektywy Polski wypowiedzi głowy Kościoła jawią się jako coś obrzydliwego. Z jednej strony mamy do czynienia ze stwierdzeniami czysto politycznymi, o charakterze wprost prorosyjskim, wspierającym Putina, takimi jak komentarze po śmierci córki Dugina, zachwyty nad rosyjską myślą imperialną czy wyjątkowo durne uwagi o NATO. Z drugiej strony, papież robi coś jeszcze gorszego. Głowa Kościoła usiłuje stworzyć
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...