Julki z Tik-Toka i lody Ekipy a niepodległość Polski
Pogoń za lajkami za wszelką cenę zagraża obozowi niepodległościowemu w trochę podobny sposób, jak w latach 90. zagrażało mu istnienie „prawicowców” lansowanych przez postkomunę. Jeśli publicyści szukający popularności w Internecie zaczynają zachowywać się jak Ekipa Friza, a ich odbiorcy jak zafascynowane ilością odsłon Julki z Tik-Toka, to w dłuższej perspektywie grozi nam to cywilizacyjną degradacją. Bo gdy liczba sprzedanych egzemplarzy gazety, lajków lub odsłon na YouTube staje się dla kogoś jedynym priorytetem, przestaje nim być racja stanu. Już nie pies macha ogonem, lecz ogon trzęsie psem. I zamiast PiS możemy mieć za parę lat na prawicy AWS albo co gorsza jakąś upiorną ekipę Mieczysława Wachowskiego 2.0.
Nie, nie zamierzam zawracać kijem Wisły. Wszyscy gonimy za lajkami, odsłonami, sprzedażą, cytowalnością i reklamodawcami. Gonimy i będziemy gonić, dopóki istnieć będą lajki, a gdy w ramach cywilizacyjnych przemian lajki znikną, znajdziemy sobie coś nowego do gonienia. Natomiast niepodległe, silne, liczące się na świecie państwo nie może pozwolić, by dyktatura lajków w niekontrolowany sposób wpływała na jego politykę. W szczególności nie może zaś pozwolić sobie na to państwo, które przeżyło komunizm i leży między Rosją a Niemcami. Twierdzę, że jeśli się na to zgodzi, czeka je nie jakaś hipernowoczesność, lecz powrót starych, bardzo dobrze znanych starszemu pokoleniu upiorów.
Szczerość Matki Kurki
„Psycholu,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...