Ludobójstwo wyparte z głów. Świat płaci dziś za to, że zdradził zamordowaną Czeczenię
Gdy Donald Tusk wypowiedział w polskim Sejmie jedne z najbardziej haniebnych słów w tysiącletniej historii Polski – „Chcemy dialogu z Rosją taką, jaka ona jest” – miał na myśli Rosję winną śmierci 250 tys. Czeczenów, w tym 45 tys. dzieci. Gdy „Gazeta Wyborcza” w 2009 roku na okładce dumnie reklamowała napisany specjalnie dla niej przez Putina artykuł, świadomie uczyniła swoim publicystą ludobójcę. Gdy rząd Tuska realizował ocieplenie stosunków z Rosją, bratał się z twórcami obozów koncentracyjnych, o których dziennikarz Andriej Babicki mówił: „Czernokozowo można spokojnie porównać do Auschwitz”. Ale to nie była tylko polska specyfika. Świat umówił się, że Czeczenia nie istnieje, a morderstwa dokonywane tam są jak masakry jakichś prymitywnych plemion. Tylko że Czeczenia leży w Europie, a sprawcą ludobójstwa nie był anonimowy dzikus, a prezydent Rosji, który spotykał się z przywódcami wolnego świata. Dziś Putin, mordując ludność na Ukrainie, jest mimo wszystko o wiele mniej brutalny niż wtedy w Czeczenii. Może zapytać zachodnich durniów: o co nagle macie pretensje?
27 stycznia 2005 roku, za rządów SLD, Putin przybył do Polski na uroczystości 60-lecia „wyzwolenia Auschwitz”. – To, iż ludzie są zdolni do takich bestialstw, przechodzi wszelkie pojęcie. Nigdy nie przestaniemy zadawać sobie pytania: jak to się mogło zdarzyć? – brylował w czasie tych obchodów.
Putin i Kwaśniewski o tolerancji i Armii Czerwonej
Prezydent
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...