Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak z rywala zrobić zamachowca, czyli mała lekcja manipulacji

Dodano: 31/12/2009 - Numer 12 (46)/2009
Odnosząc się do słów Lecha Wałęsy, który skrytykował sytuację, gdy gazetę całego obozu przejęła spółka Agora (jej właścicielami byli na początku Andrzej Wajda, Andrzej Paszyński i Zbigniew Bujak, wszyscy reprezentowali lewe skrzydło OKP), 7 czerwca 1990 r. Michnik napisał: „Teraz Lech dużo mówi o »prywatnej spółce«. A fe! Jakież to brzydkie pomówienie! Natychmiast powstaje obraz cwaniaków, ludzi dorabiających się grubych pieniędzy na prywatnej spółce pod winietą »Solidarności«”. Po tamtej lekcji przez całe lata nikt nie ośmielił się patrzeć na ręce właścicielom „Wyborczej” (do założycieli Agory dokooptowano kolejnych wybrańców). „Tygodnik Solidarność” jako opluskwiacz Kolejną kampanię przeciwko Kaczyńskiemu i Wałęsie wytoczono po zawiązaniu Porozumienia Centrum, które głosiło potrzebę przyspieszenia przezwyciężania komunizmu i zerwania z fałszywą zgodą narodową, polegającą na nierozliczaniu przeszłości, nierozliczaniu systemu i tolerowaniu nomenklatury. Przyspieszenie przemian miały gwarantować przeprowadzone szybko wolne wybory prezydenckie (dzierżący urząd prezydenta PRL Wojciech Jaruzelski był wybierany przez Zgromadzenie Narodowe). Porozumienie Centrum poddawane było nieustannej krytyce i manipulacjom niemal od momentu powstania. Posługiwano się artykułami autorskimi dziennikarzy „GW”, przedrukami i odpowiednio przygotowanymi głosami opinii publicznej. Piotr Pacewicz (19 maja 1990 r.) pisze, że Centrum wprowadza na scenę polityczną destabilizację: „To
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze