Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kraje Bałtyckie chcą dodatkowych gwarancji

Dodano: 03/04/2014 - Numer 3 (97)/2014
Bądźmy szczerzy – obecne zachowanie Rosji przypomina to III Rzeszy w latach 1937–1939. Idąc tym tropem, można wyciągnąć wnioski co do możliwej przyszłości reszty Europy – z Artisem Pabriksem, byłym szefem dyplomacji i byłym ministrem obrony Łotwy, rozmawia Olga Alehno. Niedawno na Morzu Czarnym odbyły się manewry NATO. Czy uważa Pan, że mogą one podziałać na Rosję trzeźwiąco? Powinny. Tym bardziej że poza ćwiczeniami na Morzu Czarnym NATO podjęło też inne akcje – przysłało do Polski i Rumunii samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, zadbało o wzmocnienie patroli nieba nad Polską i krajami bałtyckimi. To jest ważna demonstracja, mówiąca Rosji, że nie będzie tolerancji dla przekraczania granic NATO. Sądzę, że rząd FR i sam Putin mylnie zinterpretowali dotychczasową, stosunkowo łagodną postawę zachodniej Europy, biorąc ją za gest przyzwolenia na wszystko. W Moskwie pewnie pomyślano, że Zachód coś tam odpowie, ale nic nie zrobi. Myślę, że w podobny sposób Putin zrozumiał zainicjowany przez Baracka Obamę „zwrot w kierunku Pacyfiku”, uznając, że jeśli Stany wycofują się z Europy, to Rosja może zająć ich miejsce. Pamiętajmy, że po II wojnie światowej obowiązywała zasada „Germans down, Americans in, Russians out”. Obecne podchody strony rosyjskiej można by określić jako „Americans out, Russians in” – co by oznaczało powolne, ale konsekwentne odzyskiwanie przez Rosję utraconych stref wpływów. Owszem, można by zarzucić Zachodowi, że reaguje z pewnym
     
27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze