Od Ukrainy do Syrii: „Triumf” geopolityki w rosyjskiej świadomości zbiorowej

Geopolityka na świecie nie ma już tego statusu, który miała. Związane jest to z tym, że świat odszedł od determinacji terytorialnej, na której zbudowana jest geopolityka. Dziś maleńkie kraje mogą być silnymi graczami z racji posiadania innych dużo poważniejszych atutów, poczynając od gospodarki. Ale geopolityka nadaje pewien algorytm poszukiwaniu wrogów, i w tym jej siła, budząca zainteresowanie polityków rządzących. Pojawiło się też poważne zainteresowanie pojęciem „miękkiej siły”, która niesie ze sobą nawet dużo poważniejsze instrumentarium, ponieważ jako taka kontroluje myślenie zbiorowej świadomości.   Georgij Poczepcow Artykuł został opublikowany 17 października 2015 r. na ukraińskim portalu informacyjno-analitycznym Hvylya.net Związek Sowiecki został rozwalony nie rakietami, a „miękką siłą” w rodzaju dżinsów i Beatlesów, co czyniło ich sowieckie substytuty odpowiednikami drugiego sortu. Najpierw ZSRS został zburzony w mózgach, a dopiero potem w rzeczywistości. Kontynuując te analogie, można powiedzieć, że jeśli kultura zajmuje ostatnie miejsce w hierarchii potrzeb (i odpowiednio – wydatków) państwa, to będzie powstawać podobna zmiana hierarchii na czyjąś korzyść. To naturalna biologiczna właściwość człowieka przyłączającego się do silniejszego. Ludzie i idee są bardzo mocno ze sobą związani. Wszyscy znajdujemy się pod kontrolą myśli, często nie zdając sobie z tego sprawy. Świat w naszych głowach, jego granice, nasi przyjaciele i