Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Country to dziennik codzienności

Dodano: 03/05/2016 - Numer 5 (123)/2016
W piosenkach country można zaśpiewać ładnie o dziadku, babci, o stracie pracy i będzie to piękny przekaz. Country to dziennik codzienności. Tu jest problem, lecz także jego rozwiązanie – z Pawłem Bączkowskim, wokalistą, gitarzystą, kompozytorem i autorem tekstów, rozmawia Arkadiusz Kozłowski. 30 lat na scenie z przebojami nuconymi przez tysiące słuchaczy, ale też często w medialnym zapomnieniu. Jak wiele muzycznych marzeń się urzeczywistniło? Spełniło mi się prawie każde muzyczne marzenie, ale kolejne pomysły i projekty czekają na realizację. Raz jestem w mediach, a potem znowu okres ciszy. Nie przejmuję się tym i robię swoje. Czasem trzeba poczekać, aby znowu ktoś powiedział... Bączkowski. Jednak mimo braku Pana w mediach, świetnie sobie Pan radzi, aby publiczność nie zapomniała. Umiejętność przetrwania to nieodłączna cecha charakteru artysty, więc piszę nowe piosenki, nagrywam, koncertuję, poświęcam czas publiczności, będąc z nią jeszcze długo po koncercie, i komunikuję się z nią, wykorzystując wszelkie dostępne narzędzia. Dzisiaj countrowcy trzymają się dzielnie, spotykają się, zakładają fora internetowe, blogi, mają swoje internetowe listy przebojów, rankingi popularności. To jest świetna szkoła artystycznego przetrwania. Ostatni Pana album „W drodze i na drodze” to mocny zestaw wielobarwnej muzyki. Jak bez medialnego wsparcia udało się Panu przekonać słuchaczy do tych piosenek? Zawsze znajdzie się redaktor dobrej woli w telewizji czy radiu, który
     
23%
pozostało do przeczytania: 77%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze