Rosja zaatakuje i przegra wojnę z wolnym światem

W wymiarze politycznym Rosja uchodzi za bandytę – i słusznie, zaś w ekonomicznym i wojskowym znaczeniu ryzyko agresji jest ogromne z punktu widzenia Putina. Ponadto Ukraińcy doskonale zdają sobie sprawę, co się z nimi stanie, jeśli ich kraj padnie łupem Rosji. Mamy informacje o listach proskrypcyjnych z nazwiskami osób do aresztowania lub zamordowania – znając historię agresora, niczego innego nie mogliśmy się spodziewać. Rosja z pewnością przegra nadchodzącą wielkimi krokami wojnę. Pytanie, ilu ludzi zginie, zanim Putin to zrozumie – z prof. Przemysławem Żurawskim vel Grajewskim, politologiem uczelni na Uniwersytecie Łódzkim, rozmawia Grzegorz Wszołek. 

W chwili gdy rozmawiamy, cały Zachód z niepokojem wyczekuje pierwszych wystrzałów rakiet w stronę Ukrainy. Władimir Putin jest zdecydowany na militarną agresję – powiedział Joe Biden. Jaki byłby bilans zysków i strat dla rosyjskiego prezydenta? Czy ta operacja politycznie mu się opłaci? 

Sądzę, że na obecnym etapie ta operacja nie opłaci się Władimirowi Putinowi. On przygotowuje się do militarnej interwencji, ale już w innej rzeczywistości niż kilka tygodni temu. Cały poprzedni rok sprzyjał rosyjskiemu przywódcy w dojrzewaniu do ostatecznej decyzji – w tym kontekście trzeba wspomnieć choćby o zawieszeniu dostaw wojskowych przez Amerykanów w listopadzie 2021 roku. Cała gama wydarzeń musiała wywrzeć takie oto przekonanie na Putinie, że Ukraina pozostanie sama, natomiast