Straty (nie)dopuszczalne
Truizmem jest stwierdzenie, że pierwszą i najtragiczniejszą ofiarą wszystkich wojen są dzieci. Zapominają o nich kroniki, a jeśli przypominają, to przy okazji bestialstw w rodzaju przywiązywania małoletnich zakładników do machin oblężniczych podczas obrony Głogowa czy też desperackich walk obrońców Lwowa czy Grodna.
Dla wojskowych zaś przeważnie są to straty dopuszczalne. Czasami jednak zdarza się, że same dzieci potrafią zgotować dzieciom koszmarny los. Oto w roku 1212 kilka lat po fiasku czwartej wyprawy krzyżowej, która zamiast zająć się odbiciem Ziemi Świętej, skończyła się zajęciem i złupieniem Konstantynopola, coraz wyraźniej widać było, że Europa przegrywa z Azją. I można było liczyć jedynie na cud. I zdarzył się para-cud, oto przed władcą Francji Filipem Augustem pojawił się dwunastoletni pastuszek Stefan z Clovies, twierdząc, że dostał list od Chrystusa nakazujący mu zorganizowanie krucjaty do Jerozolimy. Król nie potraktował chłopca poważnie i kazał mu wracać do domu, lecz ten nie posłuchał. Mając charyzmę na miarę Grety Thunberg, zaczął wygłaszać kazania wzywające do krucjaty „niewinnych serc”. Wedle jego zapowiedzi, morze miało się rozstąpić jak przed Mojżeszem, a w Ziemi Świętej muzułmanie na sam ich widok nawrócić się na chrześcijaństwo! Uwierzono mu i w czerwcu 1212 roku tysiące młodych ludzi stawiło się w miejscowości Vendome – legenda mówi o pół milionie, bardziej realne szacunki wspominają o 30 tys. W tym samym czasie podobną



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Mimo że idee transhumanizmu wyrastają ze szlachetnych pobudek udoskonalenia istoty ludzkiej, to głosiciele tego nurtu wydają się w swoich postulatach posuwać do twierdzeń, że celem człowieka powinno...
Biskup-wojownik Jon Arason i ostatni bój islandzkich katolików
Prawie całe swe biskupie życie spędził u boku konkubiny, z którą związał się zaraz po święceniach kapłańskich. Spłodził z nią co najmniej dziewięcioro dzieci. W wolnych chwilach pisał wiersze i ...Wojna Północna. Rosja zetrze się z NATO nad Bałtykiem
„I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” prezydent Lech Kaczyński, 12 sierpnia 2008 roku W każdej z trzech...Walka o uznanie jako motor rewolucji
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...