Zbrodnia bez kary
W historii mnóstwo jest podań, przekazów i legend na temat zbrodni nieukaranych. Czasem powracają one w postaci opowieści o miejscach przeklętych, o duchach i upiorach, niekiedy zdarza się, że historia sama mocno poniewczasie wymierza sprawiedliwość. Na ile wielka rosyjska smuta z początków XVII wieku była pokutą za zbrodnie szalonego Iwana Groźnego czy rozsypka Imperium Zła nie była choć częściową odpłatą za ogrom nieszczęść wyrządzonych własnemu krajowi i reszcie świata przez Lenina i Stalina? Jakim cieniem na jednym z trzech czołowych targowiczan – Szczęsnym Potockim – położyła się śmierć jego młodej żony Gertrudy Komorowskiej, zamordowanej przez pachołków jego ojca? Zbrodnia, której nie ośmielił się rozliczyć ani pomścić.
W świadomości Polaków zbrodnia smoleńska pozostaje cierniem zatruwającym sumienie narodu, zbrodnia nierozliczona ani nawet oficjalnie nieuznana za zbrodnię. I nie chodzi tu nawet o ukaranie rzeczywistego zbrodniarza (na to cała wspólnota międzynarodowa ma za krótkie ręce i za mało siły woli). Czy mam wątpliwości, kto nim jest? Zdecydowanie mniejsze niż co do szybkiej wizyty Obcych.
Po pierwsze, Władimir Władimirowicz mógł to zrobić (katastrofy samolotowe, które idą na cudze konto, to specjalność GRU); po drugie, chciał to zrobić – przynajmniej od pamiętnego wiecu w Tbilisi w 2008 roku; po trzecie, musiał to zrobić jako imperator, marzący o wskrzeszeniu imperium, w czym nie mogło mu przeszkodzić jakieś Międzymorze czy Polska naprawdę
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...