Tylko dumny naród będzie korzystał z sojuszy
Musimy mieć świadomość, iż odpowiedzialność za ojczyznę, umiejętność właściwego wyodrębnienia tego, co dla niej najlepsze, i w końcu poczucie dumy ze swojego pochodzenia bierze się w ogromnej mierze z wychowania oraz z edukacji.
Edukacja i polityka historyczna to nie peryferie aktywności państwa, a jej ścisłe jądro. Ani jednego, ani drugiego nie miało komunistyczne państwo, bo z oczywistych względów centrum zarządzania Polską w Moskwie zainteresowane było jedynie eksploatacją, a nie rozwojem naszego państwa. Niestety po 1989 roku pojawiły się nowe ograniczenia – edukacja jest w stanie permanentnego kryzysu, uczelnie wyższe nie są w stanie jako całość (nie mówię o pojedynczych geniuszach, którym udaje się przebić) konkurować z pierwszą setką najlepszych szkół wyższych na świecie. Polityka historyczna przez całe lata była w zasadzie szkodzeniem naszemu krajowi, a nie budowaniem jego pozycji i marki, a przecież temu w dużej mierze ma ona służyć. Trudno się zatem dziwić, iż podręczniki do historii XX wieku pisane są zgodnie z niemiecką wersją naszych wspólnych nieodległych i tragicznych dziejów. Trzeba zadać siebie jednak pytanie, gdzie nas to zaprowadzi? Czy w społeczeństwie polskim byłoby tyle determinacji, co choćby w ukraińskim, do obrony swojej ojczyzny, gdyby – miejmy nadzieję, że nigdy takiej potrzeby nie będzie – trzeba by się z mierzyć z napaścią? Czy młode pokolenia naszych rodaków uczonych, że historia nie ma znaczenia, że zdrajca może być czczony jak



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Mimo że idee transhumanizmu wyrastają ze szlachetnych pobudek udoskonalenia istoty ludzkiej, to głosiciele tego nurtu wydają się w swoich postulatach posuwać do twierdzeń, że celem człowieka powinno...
Biskup-wojownik Jon Arason i ostatni bój islandzkich katolików
Prawie całe swe biskupie życie spędził u boku konkubiny, z którą związał się zaraz po święceniach kapłańskich. Spłodził z nią co najmniej dziewięcioro dzieci. W wolnych chwilach pisał wiersze i ...Wojna Północna. Rosja zetrze się z NATO nad Bałtykiem
„I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” prezydent Lech Kaczyński, 12 sierpnia 2008 roku W każdej z trzech...Walka o uznanie jako motor rewolucji
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...