Człowiek z planem Jak Trump skompletował drużynę
Trump chce realnie zmienić Amerykę i świat. Jego nominacje pokazują, że stawia na ludzi, co do których wie, że są w stanie mu w tym pomóc. W przeciwieństwie do pierwszej kadencji, ma też dużo szerszy społeczny mandat, by to zrobić. Jego druga kadencja ma stać pod znakiem mniejszej ilości chaosu i awantur, a większej ilości konkretów.
Na początek fakt, który może być symbolem głębokiej zmiany zachodzącej w amerykańskiej, a może i światowej polityce. Według sondażu CBS/YouGov z 24 listopada 6 na 10 Amerykanów (59 proc.) pozytywnie ocenia działania tego, co Amerykanie nazywają „transition team” Trumpa, czyli to, jak prezydent elekt i jego ludzie przygotowują się do przejęcia władzy w Białym Domu. To zmiana wprost tektoniczna. Klątwa nałożona przez mainstreamowe media na Trumpa miała być wieczna, a on na zawsze miał być politykiem, którego negatywny elektorat będzie większy niż ten pozytywny. Ten wynik pokazuje nie tylko realną nadzieję, którą Amerykanie wiążą z tą prezydenturą, lecz także bardzo dużą sprawność, z jaką Trump skompletował swoją drużynę. W zapomnienie odszedł chaos z 2016 i 2017 roku, gdy hulała giełda nazwisk, a rozmowy z kandydatami w Trump Tower przypominały kolejny odcinek reality show „The Apprentice”. Trump wyciągnął wnioski, wie, jaki ma plan, i wie, co jest mu do tego potrzebne. Zrozumiał też swoje błędy, o czym sam szczerze mówił, jeszcze przed wyborami, w podcaście Joego Rogana, gdzie stwierdził, że na początku poprzedniej prezydentury „nie do
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...