W akademickim Lublinie

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami po zakończeniu nabożeństwa obraz miał zostać przewieziony do Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Tymczasem z inicjatywy młodzieży w uroczystej procesji przeniesiono go głównymi arteriami miasta do kościoła akademickiego KUL. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej nie byli w stanie temu zapobiec. Owa wielotysięczna manifestacja (w ocenie władz uczestniczyło w niej 20 tys. ludzi, w dokumentach kościelnych brak na ten temat danych) zrobiła wielkie wrażenie na Prymasie Polski. Zapisał on: „Wieczorem (...) wzięło górę miasto, które przyłączyło się do młodzieży akademickiej i nadało ton uroczystości przeniesienia obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej z Katedry do KUL. Wtedy schowali się «mocarze ciemności». Stracili władzę nad postawą społeczeństwa, które poszło za Matką Bożą. Można powiedzieć, że i władze kościelne nie miały tu «władzy», gdyż do głosu doszło społeczeństwo. To ono wzięło Obraz (...). Ludzie chcieli procesji. Może manifestowali «przeciwko», ale na pewno chcieli wolności decyzji w sprawach swojego stosunku do Kościoła, bez kontroli państwa. (...) Partia przegrywa, bo drażni ludzi i bierze ich w niewolę. Lud, gdzie może, wyrywa się z obcęgów partii i dlatego «wszedł» w kanał Kościoła”.  Samochód-kaplica był dwukrotnie zatrzymany przez grupę pracowników lubelskiego KW MO. Najpierw zażądano zmiany trasy oraz zastąpienia kierowcy przez pracownika SB (aby do tego nie dopuścić, za kierownicą usiadł biskup Mazur).