Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Stan wojenny z komina JOTESU

Dodano: 22/12/2007 - 22/2007 NGP
Poprzednie miesięczniki
Oddział ZOMO idący do ataku na ul. Piotrkowskiej Społeczeństwo Do roli bastionu oporu urósł – dość nieoczekiwanie w robotniczym mieście – budynek Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego. Liczni studenci z NZS* i nieliczni pracownicy UŁ aktywni w NSZZ „S” okupowali gmach położony w centrum Łodzi, vis-a-vis sądu wojewódzkiego, Teatru Wielkiego i placu Dąbrowskiego – ważnego węzła komunikacyjnego. Dla dowodzących pacyfikacją Łodzi ten punkt oporu miał bodaj większe znaczenie niż zdobycie usytuowanych peryferyjnie zbuntowanych fabryk. Niedługo przed atakiem studenci zdołali z pomocą tramwajarzy spiąć rząd tramwajów, odcinając dostęp do swej warowni. Wydarzenia te rekonstruuje paradokumentalny film Grzegorza Królikiewicza pt. „Bardzo krótki strajk” (2006). Zdobycie 15 grudnia 1981 r. Wydziału Prawa i pobicie egzekutywy PZPR „na dyżurze partyjnym” (studenci ewakuowali się tuż przed szturmem) zbiegło się w czasie z końcem otwartych protestów w fabrykach. Siły ZOMO terminowo skończyły tego dnia robotę w Łodzi i dyslokowane były pospiesznie na Wybrzeże. Rozmaite grupy inicjatorów próbowały od 13 grudnia zastąpić aresztowany Zarząd Regionu. Było to tym ważniejsze, że komisarz strajkowy regionu, Marek Burski, przeszedł na stronę władz. W pewien sposób zamiar przewodzenia ziemi łódzkiej powiódł się Międzyzakładowemu Komitetowi Strajkowemu (z Zakładów Bawełnianych „Marchlewskiego”). MKS z Jerzym Dłużniewskim na czele działał do lutego 1982 r., kiedy bezpiece udała się
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze