Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wymordowani za polskość - 70. rocznica „Krwawej Niedzieli” na Wołyniu

Dodano: 28/06/2013 - Numer 6 (88)/2013
Według szacunków, z rąk banderowców, jak powszechnie nazywano członków UPA, na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej oraz na Lubelszczyźnie zginęło w ciągu ośmiu lat około 150 tys. bezbronnych Polaków, ale faktyczna ich liczba jest z pewnością większa. Ludobójstwo to działo się zgodnie z hasłami, które nacjonaliści ukraińscy od lat wpajali swoim rodakom: „Śmierć Polakom – sława Ukrainie”, „Polaków wyrżniemy, Żydów wydusimy – a Ukrainę stworzyć musimy” i „Będzie polska krew po kolana – będzie wolna Ukraina”. Nie ma w historii Polski bardziej zafałszowanej i przemilczanej sprawy, jak ludobójstwo ludności polskiej dokonane przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Armię Powstańczą. Objęło ono przedwojenne województwa: wołyńskie, lwowskie, tarnopolskie i stanisławowskie, a także częściowo lubelskie i poleskie. Pierwsze mordy miały miejsce już we wrześniu 1939 r., gdy na te tereny wkroczyły wojska radzieckie, oraz w lipcu 1943 r., gdy wkroczyły wojska niemieckie, a wraz z nimi bataliony Abwehry „Roland” i „Nachtigall”, złożone z ukraińskich najemników. Ci ostatni dokonali także wielu pogromów Żydów. Największa jednak liczba zbrodni na Polakach została dokonana po powstaniu zbrodniczej UPA, założonej w październiku 1942 r., do której masowo napłynęli zaprawieni w innych rzeziach kolaboranci z Ukraińskiej Policji Pomocniczej i 14. Dywizji SS „Galizien”. Mordy trwały na Kresach do 1946 r., czyli do wypędzenia stamtąd większości Polaków, a na ziemi lubelskiej, rzeszowskiej
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze