Militaryzacja polityki Rosji jako strategiczne wyzwanie dla Zachodu

Odbudowa wojskowego potencjału Rosji, a przede wszystkim wykorzystanie siły militarnej w prowadzeniu polityki zagranicznej przez Kreml, stwarzają strategiczne wyzwanie dla Zachodu. Kraje NATO, w tym Wielka Brytania, powinny zredefiniować swoją ocenę zagrożenia rosyjskiego i uświadomić sobie, że mamy do czynienia z powrotem do czasów zimnowojennej rywalizacji. To główne tezy raportu wydanego przez think tank brytyjskiej armii: Centrum Historycznych Analiz i Badań nad Konfliktami (CHACR). Zdaniem jego autorów, należy podjąć działania, które uniemożliwią Rosji – która ćwiczy taki scenariusz – szybkie zajęcie terytoriów bezpośrednich sąsiadów, zanim NATO zdąży zareagować. Brytyjski raport należy traktować jako mocny głos za poważnym wzmocnieniem wschodniej flanki NATO, jak też generalnego wzmocnienia militarnego Zachodu. Wśród autorów dokumentu są głównodowodzący brytyjską armią generał Nick Carter oraz ponad tuzin innych wysokich oficerów, w tym główny strateg armii generał major Mark Carleton-Smith oraz dowódca jedynej brytyjskiej dywizji szybkiego reagowania generał major Patrick Sanders. Poniżej przedstawiamy fragmenty raportu. Gorący pokój Konsekwencją doświadczeń Zachodu w rozmieszczaniu sił od 1990 r., ale szczególnie od 2001 r., stało się przesunięcie akcentu z obrony na bezpieczeństwo. W najbardziej trafny sposób stanowisko w sprawie takiej polityki oddawał – wobec braku zagrożeń dla Wielkiej Brytanii – 10. Strategiczny Przegląd Obrony i Bezpieczeństwa