Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zielony, niebieski, karmazynowy. Trzy ukraińskie „kliny” niepokoją Kreml

Dodano: 04/10/2023 - Numer 206 (10/2023)
FOT. ADOBE STOCK
FOT. ADOBE STOCK

Czasem zapomina się, że Rosja jest państwem wielonarodowym, wielowyznaniowym i federacyjnym. Spuścizna stuleci podbojów, a zarazem – od czasu do czasu – skutki tej polityki bywają koszmarnym snem dla władców Kremla. Strach przed separatyzmem, secesją czy po prostu potężnym buntem przeciwko rządzącym Rosjanom pojawia się zwłaszcza w chwilach kryzysu moskiewskiego państwa. I budzi brutalną reakcję Kremla, wystarczy wspomnieć, co z Tatarami krymskimi czy Czeczenami uczynił Stalin w czasie II wojny światowej. Dziś koszmar wraca. Reżim boi się też już nie tylko kaukaskich separatyzmów.

Cztery miesiące po przystąpieniu Finlandii do NATO Nikołaj Patruszew, sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa i najbliższy powiernik prezydenta Władimira Putina w kwestiach bezpieczeństwa, ogłosił, że Zachód i Ukraina rozpoczęły szeroko zakrojoną kampanię destabilizacji… Karelii poprzez podsycanie nastrojów secesjonistycznych. Patruszew 31 lipca oświadczył, nie przedstawiając dowodów, że chodzi o próby przeprowadzenia ataków terrorystycznych w Karelii, z których wszystkie zostały udaremnione przez rosyjskie służby bezpieczeństwa. Co więcej, rzekomo Zachód i Finlandia starają się zmobilizować młodych ludzi przeciwko Rosji, organizując Batalion Karelski do walki o niepodległość republiki.

„Z jednej strony słowa Patruszewa służą jemu samemu, ponieważ odzwierciedlają jego pogląd, podzielany przez Putina, że Rosja jest otoczona przez wrogów i że tylko agencje

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze