Walka o uznanie jako motor rewolucji

Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii niemieckiej i związanych z nią ruchów rewolucyjnych.
W ubiegłym roku w listopadowym numerze „Nowego Państwa” opisałem historię Gula, niewolnika Winicjusza z „Quo vadis”, który został zabity przez swego pana, a następnie stopniowo uzyskiwał od niego pośmiertne uznanie w swym człowieczeństwie. Rozpowszechnione dzięki chrześcijaństwu przyznanie każdemu człowiekowi niezbywalnej godności przyczyniło się do postrzegania drugiego człowieka jako człowieka. W tym artykule pochylę się nad problemem wzajemnego uznania w filozofii Georga Wilhelma Friedricha Hegla oraz współczesnymi reperkusjami jego koncepcji.
Wzajemne uznanie w filozofii klasycznej
O ile dla Hegla problem uznania drugiego człowieka jako człowieka stanowi jeden z kluczowych w całym systemie, o tyle w filozofii klasycznej ta kwestia praktycznie nie występuje. Wzajemne uznanie to dla filozofii klasycznej zagadnienie raczej moralne niż filozoficzne. Jeśli rzymski patrycjusz gardził swoimi niewolnikami i nie dostrzegał w nich ludzi, to przez swoistą nieuwagę połączoną z brakiem zmysłu moralnego, jaki miało ofiarować światu dopiero chrześcijaństwo. Chrystus, który zbawił wszystkich ludzi, uczynił ich braćmi i siostrami; człowiek stał się kimś, zyskał ogromną godność. Jeśli dzisiaj litujemy się nad



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Starzenie się społeczeństwa europejskiego, niski przyrost naturalny oraz problemy osób starszych i tego, jak zapewnić im dobrą starość, są poważnymi wyzwaniami, z którymi musi zmierzyć się...
-
Pamięć wileńskich rojstów
Powieść „Rojsty” Tadeusza Konwickiego jest jedną z najbardziej obrzydliwych książek w polskiej literaturze, która w sposób niezwykle zafałszowany przedstawia tragiczny fragment polskiej historii... -
Trumpa gra w szachy z Persami
Rozbrojenie programu atomowego Iranu to jeden z priorytetów Donalda Trumpa. Prezydent USA zarządził politykę „maksymalnej presji”, aby osłabić reżim ajatollahów gospodarczo i zmusić do ustępstw. Nie... -
Liberalny koniec historii
Jeśliby ktoś zaproponował mi wyrzeczenie się tysiącletniej polskiej tradycji, kultury, historii, mazurków Chopina, pięknych wierszy Mickiewicza, powieści Sienkiewicza, mądrych bajek Krasickiego i ... -
Niezwykłość życia
„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – mówił o sobie o. Józef Bocheński. Te słowa oddają hierarchię jego życia, nie były na pewno jakimś jedynie wymyślonym zgrabnym... -
Dziki putinizm. Jak wojna zmieniła Rosję
„Dzisiejszego Putina można porównać do konstrukcji nośnej domu. Jego rola jest podobna do roli ścian nośnych, na których wszystko spoczywa. W oczach rosyjskich elit, także tych niezadowolonych z ...