Dziki putinizm. Jak wojna zmieniła Rosję

„Dzisiejszego Putina można porównać do konstrukcji nośnej domu. Jego rola jest podobna do roli ścian nośnych, na których wszystko spoczywa. W oczach rosyjskich elit, także tych niezadowolonych z prezydenta, Putin jest postrzegany jako gwarancja, że wszystko się nie zawali. Ale ważne jest, aby odróżnić to od rzeczywistej gwarancji stabilności” – pisze Tatiana Stanowaja, analizując to, jak wojna zmieniła reżim i elity Rosji. Te zmiany mogą utrudnić sprawny transfer władzy – a analitycy już mają swojego faworyta do roli następcy Putina. Niezależnie jednak od tego, kto zasiądzie na Kremlu, Rosja się nie zmieni. Jest skazana na konfrontację z Zachodem.

W Rosji nie o wszystkim, ale o bardzo wielu sprawach decyduje rząd. Byli odpowiedni władcy, w tym okrutni tyrani, jak Piotr Wielki, i byli nieodpowiedni, jak Iwan Groźny: niezwykle okrutny i szalony, zabijał swoich poddanych, eksterminował swoich przełożonych w dużym stopniu, przegrywał wojny – a jednak nikt go nie obalił. Był postrzegany jako naturalny element, który należy tolerować, i zasiadał na tronie przez 50 lat, aż do śmierci. Putin należy do tej kategorii” – pisze petersburski analityk polityczny Siergiej Szelin w książce „Fascynująca Rosja. 228 odpowiedzi”, w której stara się on zrozumieć, dlaczego Rosja rozwinęła taki typ rządów, jaki obserwujemy obecnie, i czy istnieje jakakolwiek nadzieja na wyrwanie jej z wielowiekowej koleiny „szczególnej drogi”, która niezmiennie prowadzi kraj do despotyzmu i represji (