Tak minął miesiąc w Azji

Co działo się w minionym miesiącu na kontynencie azjatyckim i wokół niego? Poniżej prezentujemy omówienie wydarzeń, które niekoniecznie trafiają na pierwsze strony gazet, lecz są ważne.

Tajwan

Zdobywczyni Oscara, aktorka Michelle Yeoh, wywołała niezadowolenie wśród Tajwańczyków, gdy w poście na mediach społecznościowych zasugerowała, że stolica Tajwanu jest częścią Chin.

Tajwan nie jest uznawany dyplomatycznie przez większość krajów, mimo że jest samorządną demokracją liczącą 23 mln mieszkańców, posiadającą własne granice, walutę, rząd i armię. Wyspa jest również wykluczona z ONZ oraz głównych organizacji światowych z powodu nacisków Chin, które dążą do tego, aby Tajwan nie był uznawany za odrębne państwo. Pekin traktuje wyspę jako zbuntowaną prowincję. W wyniku presji ChRL tajwańscy sportowcy muszą zazwyczaj reprezentować swoje barwy na najważniejszych wydarzeniach sportowych jako przedstawiciele „chińskiego Tajpej”. Takiego określenia użyła Michelle Yeoh: „Dziękuję, Tiffany, za zaproszenie do chińskiego Tajpej” – napisała w postach na Instagramie i Facebooku, odnosząc się do imprezy, którą z jej udziałem zorganizowała znana firma zajmująca się sprzedażą biżuterii Tiffany & Co. Na odpowiedź Tajwańczyków w mediach społecznościowych nie trzeba było długo czekać. „Nigdy nie słyszałam o mieście o nazwie Tajpej w Chinach, tylko na Tajwanie. Jestem zaskoczona, Michelle” – napisała użytkowniczka Instagrama o pseudonimie amidsummernightdream. „Jeśli