Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Terapeutka i laptop

Dodano: 24/12/2008 - 34/2008 NGP
Poprzednie miesięczniki
– Ależ proszę pana, punkt naprawy sprzętu elektronicznego jest za rogiem! – zawołała terapeutka. – Naprawić to ja sam potrafię, ale mam tu problem medyczny – powiedział z niepokojem w głosie. – Podejrzewam, że mój mózg elektroniczny dostał świra. – Co takiego?! – wykrzyknęła specjalistka, która z takim przypadkiem jeszcze nie miała do czynienia. – Czy ten aparat nie był przypadkiem topiony, rzucany pod pociąg i wieszany za ziobro? – Gdyby tak było, już dawno zajęłaby się nim komisja śledcza. Nie, to jest normalny ludowo-postępowy komputer, który zwariował... – Czy to możliwe? – Teoretycznie to niemożliwe, ale praktycznie, wedle mojej prywatnej diagnozy, cierpi na czarnowidztwo połączone z zachwianiem lojalnościowo-odpornościowym – powiedział klient. – Nie chcę zresztą być gołosłownym. Dokoła dobrobyt, a on mi pisze, że kryzys. Nasza koalicja się pięknie rozwija, a on mówi o napięciach. Sondaże lecą w górę, a on twierdzi, że spadną. Wrzucam w wyszukiwarkę słowo „pitera”, a system sygnalizuje mi „kłopotek”... – Komputer z wolną wolą! Niesamowite! – Podejrzewałem, że hakerzy z opozycji wpuścili mi jakiegoś robaka – westchnął przybysz – „trajana” albo „pisielca”, ale chociaż odrobaczyłem za pomocą DDT, on dalej działa. – Może po prostu pisze to, co w swoim elektronicznym móżdżku uważa za prawdę? – zasugerowała nieśmiało. – Komputer polityka nie jest od prawdy, tylko od polityki – odparł niechętnie. – A jak mnie ktoś zajrzy przez ramię i pomyśli, że podważam koalicję? Że
     
32%
pozostało do przeczytania: 68%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze