PORZUCONE MALOWIDŁA - TEODOR PARNICKI
Fanatyk pisarstwa „Powieściopisarza historycznego porównywałbym w kategoriach analogii z teologią chrześcijańską – do drugiej osoby Trójcy – mianowicie do tego Chrystusa Zbawiciela, który nie tworzy, ale który wskrzesza tych, którzy umarli” – mówił Teodor Parnicki i pisaniu powieści historycznych oddawał się z pasją, która powodowała, że rzeczywistość za oknem przestawała się dla niego liczyć. „Wydaje się żyć znacznie bardziej w świecie książek niż w świecie ludzi” – stwierdzała w książce „Teodor Parnicki” prof. Małgorzata Czermińska. O swym niezwykłym pisarskim warsztacie Parnicki opowiadał: „Powieść »Tylko Beatrycze« powstała w Meksyku w ten sposób: przez 5 lat zbierałem materiały, przez dwa tygodnie pisałem pierwsze trzy strony, a całą resztę przez 24 dni, pracując nawet do szesnastu godzin na dobę”. Do tegoż warsztatu należało jeszcze jedno. „Jeszcze na klatce słyszałem, jak żona Parnickiego woła: »Teodor! Nie pij!!! Teodor! Nie pij!!!«. A on pisał i pił, pił i pisał te swoje grube i piękne powieści. Dzisiaj jego kamienicy już nie ma. Na tym miejscu stoi drapacz chmur” – tak wspominał w „Gazecie Wyborczej” meksykański reżyser Ludwik Margules. Obok alkoholu były kłęby papierosowego dymu. Stefan Kisielewski w swym „Alfabecie Kisiela” oceniał to podobnie: „Teodor Parnicki to specjalny rodzaj pisarza – fanatyka pisarstwa, który ma swoich równie fanatycznych czytelników, a ma też takich, którzy nic nie rozumieją... No, ale to nieprzeciętna
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...