Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

SPOD CIEMNEJ GWIAZDY

Dodano: 31/12/2011 - Numer 12 (70)/2011
Stalin lubił tylko tych portrecistów, którzy przenosząc go na płótno, mylili się o kilka centymetrów na jego korzyść. Mierzący 167 cm zbrodniarz w każdych okolicznościach chciał być wielkim człowiekiem. Poeci przedstawiali go m.in. niczym mityczną Demeter zalesiającą stepy i stawiającą ogrody (Adam Ważyk). Pisarze wychwalali jego męstwo, dzieciom czytano przygody młodego Soso spisane przez Helenę Bobińską. (Dziś w Rosji bohaterami najmłodszych są Wowa i Dima, czyli Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew). Jako ojciec narodu Ioseb Besarionis Dze Dżugaszwili chętnie przytulał dzieci, ale fakt, że go na swój sposób wzruszały, nie przeszkodził mu w zagłodzeniu milionów maluchów wraz z wielopokoleniowymi rodzinami. Panicznie bał się zamachu na swoje życie. Pociągami, którymi się poruszał, jeździło zawsze kilku podrobionych Stalinów. Mao Tse Tung zarządził w Chinach Rewolucję Kulturalną, która pochłonęła od 400 tys. do miliona ofiar. Mao był poetą i parał się kaligrafią, przeszłość bibliotekarska nauczyła go cierpliwości i opanowania. Kultura leżała mu bardzo na sercu, do tego stopnia, że wykorzystał ją jako narzędzie eksterminacji setek tysięcy niewinnych istnień. Do dziś można w Europie spotkać intelektualistów, którzy z wypiekami na twarzy opowiedzą o tym, jak Mao zapłodnił ich umysły i w jaki sposób wpłynął na ich stosunek do świata, życia, literatury. Ciekawsze tymczasem byłyby historie o tym, jak Mao był na bakier z higieną osobistą, o tym, jak nagrodził uczennicę, która
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze