Bałkańskie duchy 20 lat później
W marcu odeszła Dubravka Ugrešić. Można było lubić jej bezlitosny styl lub nie. O takich pisarkach mówi się „kontrowersyjna”. To zresztą jeden z najbardziej nadużywanych i wydrążonych z sensu przymiotników świata. Można go przypiąć każdemu. Dla mnie Ugrešić była przede wszystkim nauczycielką chorwackiego. Tak. Można się uczyć języka, czytając trudne książki. Łatwe też. Te drugie uczą prozy życia, dzięki nim umiemy zamówić kawę, zapytać o drogę, zagaić rozmowę. Te pierwsze zostają w krwiobiegu, stapiają się z czytelnikiem, nie sposób ich przegnać. Raz „przeczytanej” Dubravki Ugrešić nie da się przegnać. Bałkanów sprzed lat, zastygłych pod powiekami duchów Sarajewa, Belgradu, Mostaru, Zagrzebia, nie da się przegnać. I kota w szare pręgi to już w ogóle się nie da. Żadną siłą.
Pierwsze spotkanie z Ugrešić przyszło wraz z „esejami antypolitycznymi” „Kultura Laži” [„Kultura kłamstwa”]. To był rok 2004, wycieczka studencka z Uniwersytetu Humboldta po najciekawszych zakątkach Bałkanów. Serbski Nowy Sad wyglądał mniej więcej tak jak małe polskie miasteczka na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Estetyka szyldów reklamowych, wystaw sklepowych, nawet kurz wirujący w sierpniowym upale, wszystko to przenosiło człowieka w czasie (i miejscu) o jakieś 13 lat. Kartki wyrwane z zeszytu w kratkę przyklejone do witryn sklepów obuwniczych głoszące, że „tu kupisz buty na raty”, a kilka uliczek dalej przedstawicielstwo luksusowej marki niemieckiej porcelany i garnków ze
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...