W imię doskonałości
Dlaczego człowiek stawia siebie w roli Boga? Decyduje o czyimś życiu lub śmierci? Co skłania ludzi do tego, by decydować o tym, że czyjeś życie jest warte bądź niewarte przeżycia? Dążenie do doskonałości samo w sobie jest czymś w wysokiej mierze pochwały godne. Problematyczne staje się wtedy, gdy sięga po dwuznaczne bądź niegodziwe wręcz środki, a także, kiedy pod pojęciem „doskonałości” kryje się coś, co tylko doskonałość udaje, co chce nią być za wszelką cenę, co tylko mami i zwodzi, dając obietnice bez pokrycia. W tym wypadku nie z doskonałością mamy do czynienia, ale z pewnego rodzaju „idealnością”, podyktowaną modą, subiektywnym pragnieniem podniesienia komfortu życia. Tylko za jaką cenę? I czy istotnie chodzi tutaj o komfort życia, nie zaś o działania tak naprawdę przeciw życiu, skoro miałoby ono nie być tak doskonałe, jak sobie wymarzyliśmy? Przykładów takich działań można przytoczyć wiele. Wystarczy jednak kilka, by pokazać, jak złudne są to sposoby dążenia do „dobra”, niszczące „przy okazji” inne wartości, także fundamentalne. Eugeniczny świat in vitro Metodę in vitro przedstawia się jako wybawienie dla małżeństw, które nie mogą mieć dzieci. Bez względu na koszty, jakie z działaniem tym się wiążą. Nie chodzi tylko o koszty materialne, choć i one są wysokie, ale o coś więcej. Idzie o to, że metoda ta rodzi dużą pokusę nadużycia. Niewiele mówi się o tym, bo też kwestia to kontrowersyjna i mogąca zaburzyć opinię o tej wspaniałej, szlachetnej
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...