Rosyjski stół i zachodnie nożyce wpływu
Moskwie szczególnie teraz potrzebni są pożyteczni idioci i świadomi oraz nieświadomi agenci wpływu. Czy rzecznik Białego Domu Jay Carney jest rosyjskim „agentem wpływu” czy zwykłym idiotą? Być może – to wersja optymistyczna – ani jednym, ani drugim. Z całą pewnością jednak jest człowiekiem skrajnie niefrasobliwym. Jego mieszkanie obwieszone propagandowymi plakatami sowieckimi z czasów II wojny światowej, na tle których dał się uwiecznić fotoreporterom, to dobry przykład ważnej osoby publicznej na Zachodzie, która swoją bezmyślnością „oswaja” Rosję w oczach macierzystej opinii publicznej. Jedni mają plakaty z Jimim Hendriksem, inni Marilyn Monroe, a jeszcze inni – jak ów błazen zatrudniony w Białym Domu – z radziecką armią. W ten sposób takie polityczne niedorozwoje wytwarzają czytelny przekaz do środowisk opiniotwórczych: Armia Czerwona i komunizm to część popkultury, może i kontrowersyjna − ale czy ten, czy drugi rockman ćpający na okrągło narkotyki i demolujący hotele są postaciami kontrowersyjnymi? To zrównanie lekkomyślnych artystów z armią w służbie totalitaryzmu to doprawdy wspaniały prezent dla Moskwy. Prestiżowy brytyjski dziennik „Financial Times” opublikował niedawno artykuł, którego główną tezą było: „Putin has many friends on the West”. Poważna, wychodząca w Londynie gazeta trafiło w sedno: w rzeczy samej „4 x P”, czyli Pułkownik Prezydent Premier Putin ma na Zachodzie wielu przyjaciół. I zupełnie nieprzypadkowo ujawnili się oni w ostatnich
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...