Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kiedy strach być kobietą...

Dodano: 07/06/2014 - Numer 5 (99)/2014
W Egipcie 99,3 proc. żeńskiej populacji jest poddawane molestowaniu seksualnemu, 91 proc. okaleczono narządy płciowe przez obrzezanie. Kwitnie też handel żywym towarem. W Iraku, po 2003 r., wzrosły przemoc wobec kobiet i prostytucja. W Jemenie 98,9 proc. jest molestowanych, także publicznie. To statystyki. Za każdą liczbą stoi jednak osobista tragedia kobiety. W tym samym czasie, kiedy w Europie szeroko propagowany jest gender, prowadzi się głośne dyskusje nad równouprawnieniem płci, a feministki dochodzą do coraz bardziej skrajnych wniosków, w innych częściach świata pozycja, jaką w społeczeństwie zajmują kobiety, od wielu wieków nie ulega poprawie. Wciąż są dyskryminowane, doświadczają wszelkiego rodzaju przemocy, są upokarzane, gwałcone, brutalnie bite i zabijane. Ważne jest także to, by doświadczające nieustannie agresji kobiety nie były w swej walce z nią osamotnione. Ważne jest to, by o tragediach, które przeżywają kobiety tylko z tego powodu, iż nimi są, mówić głośno. Odrębność kulturowa? Pojawiają się oczywiście również głosy, że nie można dla wszystkich krajów stosować norm i praw obowiązujących w Europie czy USA. Że Indie na przykład mają swoją kulturę, swoje zwyczaje i normy zwyczajowe, które w zachodnim świecie nie są zrozumiałe, i zachodnie organizacje feministyczne nie mogą budować całego świata na podobieństwo tych państw, w których ich głos jest słyszany. Każdy ma prawo do swojej odrębności kulturowej i postępowania według
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze