Katolicy odnowili ten kraj

O wspólnocie katolickiej w Korei Południowej mówi się, iż jest przykładem wiosny dla całego Kościoła. Podczas gdy Zachód od lat ulega sekularyzacji, a środowiska lewicowe z lubością przeciwstawiają chrześcijaństwo rozwojowi, nowoczesności i cywilizacji, w Korei Południowej, która jest także jedną z najbardziej rozwiniętych i zaawansowanych technologicznie gospodarek świata, katolików masowo przybywa. W 50-milionowej Korei Południowej 10,4 proc. społeczeństwa to katolicy. Warto jednak pamiętać, że 50 lat temu stanowili oni zaledwie 1 proc. społeczeństwa.  Południowokoreańska gazeta „The Korean Times”, podsumowując pielgrzymkę Jana Pawła II w 1984 r. do Korei Południowej, tak skomentował znaczenie chrześcijaństwa dla narodu koreańskiego: to właśnie wiara położyła fundamenty pod odnowę kraju. Wielu uważa katolicyzm za tę religię, która dała narodowi poczucie dumy i prawdziwie ludzkiej godności – wartości, które z kolei stają się podstawą przemiany całej społeczności.  Zaangażowanie Kościoła w rozwój południowokoreańskiej demokracji przyczyniło się do dynamicznego wzrostu katolicyzmu w Korei Płd. Tu „zwraca się dużą uwagę na takie kwestie, jak sprawiedliwość społeczna i prawa człowieka, a więc czymś naturalnym jest, że tak wielu Koreańczyków, katolików i niekatolików sprzyja katolicyzmowi” – uważa ks. John Kim Jong-su, rektor Papieskiego Kolegium Koreańskiego w Rzymie. Ikona demokratyzacji Symbolem Kościoła południowokoreańskiego domagającego się respektowania praw człowieka i