ABC Państwa Islamskiego Część 3

W lutym 2015 r. Państwo Islamskie zapowiedziało: „podbijemy Rzym”, a z niedawnych ustaleń BBC wyłania się obraz gładko ogolonych islamistów, którzy na łodziach pełnych imigrantów z Libii dobijają do brzegów Włoch. Z Italii rozleją się na Niemcy, Francję, Hiszpanię, a jak Bruksela bardzo się postara – to również na Polskę. Niedawno w Warszawie przebywała z wizytą ekspert ds. terroryzmu dr Anna Geifman. Na pytanie, co sądzi o planach przyznania Polsce „kwot imigracyjnych”, pobladła. – To będziecie mieli problem. Państwo Islamskie nie przepuści takiej okazji. Polska powinna mocno powiedzieć NIE. W innym razie wpuścicie lwa na własne podwórko. Jesteście na to gotowi? – zapytała retorycznie. My nie, lew – owszem. Lewi imigranci O zamiarze podbicia Rzymu islamiści poinformowali, jak to mają w zwyczaju, za pośrednictwem nagrania wideo. Deklaracja padła tuż przed dekapitacją 20 Koptów, gdzieś na libijskich piaskach. Władcy muzułmańscy zawsze mieli skłonność do przesady, kilkaset lat temu zagrzewali do zdobycia Wiednia i całej Europy, ale wtedy przynajmniej do boju wysyłano armię. Zresztą bardzo dobrą. Parodia kalifatu, jaką jest Państwo Islamskie, zamierza podbić Rzym, uciekając się do sposobu – wmieszać się w tłum przestraszonych ludzi, którzy przed takimi jak oni uciekają ze swoich domów, i zgotować piekło Europejczykom. Zdaniem doradcy libijskiego rządu, Abdula Basit Harouna, który według dziennikarzy BBC ma świetne rozeznanie w kręgach właścicieli łodzi