Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Heinrich i jego „Bombowce nad Warszawą”

Dodano: 09/01/2016 - Numer 1 (119)/2016
Od początku lat 90. polski rynek mediów, zwłaszcza prasy, przyciągał zagranicznych inwestorów. Obecnie szacuje się, że 26 lat od tzw. transformacji 76 proc. mediów w Polsce należy do kapitału zagranicznego, głównie do koncernów niemieckich. Pamiętając, że to właśnie nasi najbliżsi zachodni sąsiedzi szczególnie upodobali sobie polski rynek wydawniczy, rozpoczynamy w „Nowym Państwie” cykl poświęcony niemieckim potentatom branży wydawniczej. Przyjrzymy się historiom klanów, które aktualnie nie tylko rozdają karty w samych Niemczech, lecz także przejawiają wzmożoną aktywność na rynkach międzynarodowych, w tym w Polsce; opowiemy o aferach ze styku polityki i branży mediów, przybliżymy strukturę, genezę i głównych graczy rynku wydawniczego w Niemczech. Rynku, który mimo swojej niewątpliwej atrakcyjności dla inwestycji z zewnątrz pozostaje hermetyczny i tym samym niedostępny dla działań, jakie w Polsce z oficjalnie nieznanych przyczyn są na porządku dziennym. Prawie jak u Manna, tyle że naprawdę Historia tego imperium mogłaby posłużyć za materiał na powieść wcale nie mniej zajmujący od tego, który Tomaszowi Mannowi dał iskrę do wykreowania Buddenbrooków. Przygoda największego niemieckiego koncernu mediowego zaczyna się nawet w tym samym roku co słynna powieść. I na tym koniec analogii. Akcja Buddenbrooków ustaje z rokiem 1877, wraz z wieszczonym już w tytule „upadkiem rodziny”, a historia klanu bynajmniej niewyjętego z kart powieści, któremu początek dał Carl
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze