Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Od superpaństwa do szczytu NATO

Dodano: 08/08/2016 - Numer 8 (126)/2016
Pod koniec czerwca ministrowie spraw zagranicznych Francji i Niemiec uraczyli opinię publiczną własną wizją Unii Europejskiej po Brexicie. Miałaby to być quasi-Federacja Europejska z mocno okrojonymi prawami do samostanowienia państw członkowskich. W Polsce projekt ten wzbudził irytację, w Europie Zachodniej media przeszły nad nim do porządku dziennego. A jeżeli już nawet jakiś specjalista nad problemem się pochylił, to raczej po to, by wytłumaczyć, że dokument francusko--niemiecki nie ma wielkiego znaczenia. A później był szczyt NATO w Warszawie i temat superpaństwa zszedł na plan dalszy. Decyzje szczytu okazały się kluczowe dla naszego regionu, ale zanim się obejrzeliśmy, świat zamiast mówić o szczycie, zmienił już temat na nieudany pucz w Turcji. Świat przyspieszył, sezon ogórkowy to mit. Niech ten coraz szybciej pędzący świat tłumaczą eksperci, ale nie tylko tacy, z którymi się zgadzam w 100 procentach. Jak tygiel, to tygiel. dr Markus Wolf, niemiecki historyk, ekspert ds. Europy Wschodniej, Monachium Jakbym miał budować unijne państwo, to na wzór Szwajcarii Dokument spisany przez ministrów Francji i Niemiec nie stanowi oficjalnego dokumentu rządu niemieckiego i francuskiego, ale jest jedynie stanowiskiem resortów dyplomacji tych państw. W Niemczech to kanclerz wyznacza kierunki polityki. Chciałbym zwrócić uwagę, że pod dokumentem podpisał się szef niemieckiego MSZ należący do SPD, a nie CDU, czyli partii pani kanclerz. Francuski minister tak jak Frank-
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze