Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

„Elek” z ulicy Kamiennej

Dodano: 04/01/2017 - Numer 1 (131)/2017
Elżbieta Czyżewska choć była wybitnie utalentowaną aktorką, nie miała w ogóle talentów estradowych. Pech chciał, że poproszono ją – w owym czasie bożyszcze tłumów – by wraz z Lucjanem Kydryńskim poprowadziła festiwal w Sopocie. Jej występ okazał się porażką, a Czyżewska wprost z estrady pojechała na Mazury. Do celu dotarła w odświętnym kapeluszu, nieprawdopodobnie utytłanej wieczorowej kreacji i z torbą, podwieziona przez traktorzystę. Zobaczyła swoje koleżanki. „Dałam dupy, co?” – rzuciła im na powitanie. Powyższą historię wspomina Olga Lipińska w książce Izy Komendołowicz, zatytułowanej po prostu „Elka”. Publikacja stanowi zbiór wspomnień, nie zawsze pozytywnych, o Elżbiecie Czyżewskiej – utalentowanej aktorce, która szanse na karierę zaprzepaściła przez miłość, Kopciuszku czasów PRL, który wyrwał się z powiślańskiej biedy, by olśniewać urodą najbardziej pożądanych mężczyzn swoich czasów, o ciekawym, trudnym, intrygującym człowieku. Książka ta była nieocenioną pomocą podczas pisania niniejszego tekstu.  Biednie, ale z gustem Z odnalezionego przez biografkę Czyżewskiej świadectwa chrztu wynika, iż aktorka przyszła na świat 14 kwietnia 1938 r. w Warszawie. Jako rodzice wpisani byli Jan Czyżewski i Jadwiga Czyżewska z domu Gimpel. Kiedy Elżbieta składała podanie do Szkoły Teatralnej na ulicy Miodowej, poinformowała w nim, że jej ojciec nie żyje, matka, z zawodu krawcowa, jest związana z Ignacym Pilch-Pilchowiczem, zatrudnionym jako elektryk w Teatrze
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze