Współczesna targowica

Na naszych oczach rozgrywa się walka, w której nowa targowica gotowa jest zniszczyć pozycję naszego kraju, byle tylko dopiąć swego. Poświęci wszystko, także dobro Rzeczypospolitej, by odzyskać władzę i umocnić swe wpływy. Wiele miesięcy temu Michał Rachoń w programie „Minęła 20” w TVP Info odczytał fragment tekstu przepełnionego odwołaniami do wolności, swobody obywateli. Zapytał polityka dzisiejszej Koalicji Obywatelskiej, czy zgadza się z jego treścią. Ten odrzekł, że trudno polemizować, a przekaz jest nadal aktualny. Można dodać, iż więcej niż aktualny – działania tzw. totalnej opozycji wręcz tchnęły w niego nowe życie. Ów cytat pochodził z deklaracji Konfederacji Targowickiej. Jest w dzisiejszej Polsce potężna i wpływowa grupa ludzi, których można określić mianem ideowych spadkobierców targowiczan. Początkowy plan znacznej części sił opozycyjnych opierał się na pomyśle wywołania silnych protestów w Polsce, które zostaną później wykorzystane do zdestabilizowania sytuacji międzynarodowej naszego kraju. Społeczeństwo miało wrzeć, a Bruksela, wespół z Berlinem i Paryżem, załamywać ręce nad szerzącym się nad Wisłą zamordyzmem. Ten zamysł spalił na panewce – po kilku liczniejszych marszach paliwo do rozkręcania społecznego nieposłuszeństwa się skończyło. Znakomita część uczestników, po pierwsze, dostrzegła miałkość – to bardzo delikatne określenie – liderów zrywu, po drugie zobaczyła, że w istocie nikt nie ma zapędów autorytarnych, a po trzecie poczuła, iż