Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Głód wiedzy lubi samotność

Dodano: 01/03/2019 - Numer 3 (156)/2019
Ponad 100 metrów kwadratowych paraklasztornego pomieszczenia, w którym zgromadzono 80 tysięcy książek. Wszystkie zamiast banalnie stać, leżą jedna na drugiej na regałach wysokich na siedem metrów, „ponieważ tak lepiej widać tytuły”. – Piękna tapeta, nieprawdaż? – pyta gospodarz tej niezwykłej, mieszczącej się w paryskim mieszkaniu biblioteki, zachwalając przy okazji jej walory akustyczne. Podobno dźwięk w tych ścianach rozchodzi się nie gorzej niż w operze wersalskiej. Kto wie, a może nawet lepiej. Niemieccy dziennikarze nie kryją zdumienia. Mężczyzna o białych włosach spiętych w kucyk, który otworzył przed nimi swój prywatny księgozbiór, to Karl Lagerfeld. KL – te dwie literki mówią wszystko i nic: kreator mody, ekscentryk, wielbiciel kotów. A całkiem przy okazji właściciel 300 tys. książek rozlokowanych w siedmiu mieszkaniach, pochłaniający z miną zblazowanego dandysa nawet kilkadziesiąt lektur dziennie. Nie ma kredytów na przeszłość Podobno doskonale wiedział, w którym miejscu jest który tom, potrafił wysyłać współpracowników do jednego z mieszkań z precyzyjnym opisem miejsca ulokowania książki, którą nagle zapragnął przeczytać. Taki pośrednik między Lagerfeldem a jego biblioteką otrzymywał koordynaty typu: „Regał czwarty, rząd trzeci, druga od góry”. Odnajdywał tom i wracał z nim do Lagerfelda. I świat był na powrót na swój dziwaczny sposób uporządkowany. Tak jak lubił. W 2013 roku w wywiadzie udzielonym dziennikowi „Die Welt”
     
25%
pozostało do przeczytania: 75%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze