Stanisław Wyspiański. Między Apollinem a Tanatosem
„Malowanie, a raczej rysowanie, było jego nie tylko powołaniem, ale i nieustanną potrzebą, a ołówek jakby szóstym palcem jego dłoni” – pisał o Wyspiańskim Adam Grzymała Siedlecki. „Gdy nieuleczalność choroby ubezwładniła mu prawą dłoń, czyniąc z niej jedną wielką ranę, nie czuł się upośledzony jako pisarz, bo myśli swoje i słowa mógł dyktować, natomiast niewypowiedzianie cierpiał, że ręka ta nie potrafi wypowiadać go w liniach i barwach”. Zaledwie sześć lat przed urodzeniem Stanisława (1869), w piwnicach krakowskiej kamienicy jego dziadka, kupca Mateusza Rogowskiego, gromadzono sztucery, dubeltówki i szable dla powstańców, wylewano ołowiane kule, a panny Rogowskie – Leona, Maria i Joanna – skubały szarpie, pozostając myślą przy bracie Adamie, który dołączył do walczących. Atmosfera podniecenia i rozgorączkowania panowała też w domu jego drugiego dziada – Ignacego Wyspiańskiego, którego dwudziestoletnia wówczas córka Albina przenosiła broń w fałdach spódnicy, syn Antoni bił się z Rosjanami w oddziałach Czachowskiego i Waligórskiego, a Franciszek, ojciec Stanisława, widywany był na tajnych spotkaniach u aptekarza Karola Mohra. Dla rodziny Rogowskich powstanie styczniowe zakończyło się zesłaniem Adama na Syberię i konfiskatą rodzinnego majątku. Rodem z miasta królów i artystów Życie toczyło się jednak dalej – Joanna wstąpiła do seminarium nauczycielskiego, a 26-letnia Maria miała za sobą kilka zerwanych zaręczyn, pisała wiersze, a pytana
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...