Ułani, sportowcy i księgarze z Gebethnera i Wolffa
– Kto napisał „Balladynę”? – pyta nauczyciel ucznia liceum. – Gebethner i Wolff! – odpowiada uczeń. Ta anegdota z lat 30. pokazywała znaczenie domu wydawniczego Gebethnera i Wolffa w przedwojennej Polsce. A później wydawca Marii Konopnickiej, Elizy Orzeszkowej, Henryka Sienkiewicza i Władysława Reymonta zlikwidowany został przez komunistów. Ale historia wydawnictwa splata się z historią Polonii Warszawa. Jej kapitan, piłkarz Tadeusz Gebethner, powstaniec warszawski, za ukrywanie żydowskiej rodziny został Sprawiedliwym wśród Narodów Świata. A jego brat, mistrz lekkoatletyczny, a także autor tekstów piosenek, Wacław Gebethner, za walkę z bolszewikami odznaczony był Virtuti Militari.
W krwawej szarży pod Zasławiem Pułk zasłużył się Warszawie. Krwawo podły wróg odczuje, Gdy Zasławczyk nań szarżuje. Tępi chamów jak cholera Pułk ułanów od Hallera.
– tak brzmiała żurawiejka o 5. Pułku Ułanów Zasławskich, z którym cały szlak bojowy w czasie wojny polsko-bolszewickiej przeszedł Tadeusz Gebethner. Jego brat Wacław służył zaś w 24. Pułku Ułanów im. Hetmana Wielkiego Koronnego Stanisława Żółkiewskiego, równie pięknie opisanym w żurawiejce:
Piją wina pełne dzbanki, kochają ich Lublinianki. Gubi lance, gówno warty, to jest pułk dwudziesty czwarty.
Wydawcy Sienkiewicza i Chopina
Historię braci Gebethnerów, łączących księgarską pasję ze sportowymi sukcesami i zasługami dla Ojczyzny, przypomnieć postanowiły
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...