Polska podbija Paryż!
W 1937 roku na Międzynarodowej Wystawie Sztuki i Techniki Polskę reprezentowało 303 artystów oraz 126 firm i instytucji. W rankingu nagrodzonych państw znalazła się ona w pierwszej dziesiątce, plasując się na zaszczytnym ósmym miejscu i wyprzedzając Stany Zjednoczone, Holandię i Węgry. Polacy okazali się zdobywcami 78 Grand Prix i 51 dyplomów honorowych. Tym samym II Rzeczpospolita udowodniła na forum międzynarodowym, że jest ojczyzną ludzi twórczych, przedsiębiorczych i nowoczesnych.
W maju 1937 roku oczy całego świata zwróciły się na Paryż, gdzie otwarto właśnie tak długo wyczekiwaną Międzynarodową Wystawę Sztuki i Techniki, na której 11 tys. wystawców z 44 krajów zaprezentowało najwspanialsze i najbardziej imponujące osiągnięcia swoich uczonych, inżynierów, wynalazców, malarzy, rzeźbiarzy i architektów. „Prawie wszystkie państwa świata – jak obwieszczała ówczesna prasa – stanęły tu do apelu, aby w szlachetnym współzawodnictwie skrzyżować szpady kultury i postępu. Rozsiadły się okazałe i skromniejsze pawilony dwoma równymi rzędami, po obu stronach głównej arterii wystawowej, i nęcą wzrok rozmaitością form architektonicznych, bogatą gamą kolorów, wśród których jednak biel stanowczo przeważa połyskiem niklu i szkła. Przed każdym pawilonem – sztandar danego kraju na wysokim maszcie. Najwyżej powiewa chorągiew polska”.
„Pawilon Polski jest świetny!”
Międzynarodowa wystawa paryska, odbywająca się pod hasłem: „Sztuka
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...