Czym jest… sport
Etymologia słowa „sport” sięga starożytnego Rzymu. Termin ten wywodzi się z ludowej łaciny używanej pod koniec istnienia Imperium Rzymskiego, w której słowo „disporte” oznaczało oddalanie się od miejsca czynności codziennych dla rozrywki i odpoczynku. W budowie tego wyrazu wyróżnić można rdzeń „porta”, czyli „brama”, i przedrostek „dis”, określający przemieszczanie się. Słowo to ewoluowało. Po odrzuceniu „di” pozostało „sporte”, zanik akcentu na ostatnią sylabę spowodował zaś niewymawianie końcowego „e” i w ten sposób wykształcił się termin „sport”, który rozpowszechnił się, za sprawą języka angielskiego, w większości krajów europejskich. W Polsce po raz pierwszy użyty został, w sposób udokumentowany, w roku 1856, w jednoaktowej komedii Konstantego Gaszyńskiego „Wyścigi konne w Warszawie”.
Od „przenoszenia się za bramę”, metaforycznie zaś rzecz ujmując „spędzania poza bramą czasu w ruchu i w zabawie”, powstał dzisiejszy sport, który we współczesnym świecie stanowi jeden z najbardziej wyraźnych wytworów naszej cywilizacji. Sformułowanie jednej jednolitej definicji sportu nastręcza jednak wiele trudności. Bo sport niejedno ma znaczenie, nazwą tą określamy wszak wiele różnych przejawów ludzkiej, sportowej aktywności, od tej amatorskiej, uprawianej od najmłodszych lat, po tę profesjonalną, uprawianą zawodowo, a niedawno do powszechnie wymienianych rodzajów sportów dołączył nawet e-sport, który oficjalnie już uznany został za sport nieolimpijski.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...